Psychosomatyka przy niedoczynności tarczycy

Psychosomatyka przy niedoczynności tarczycy

W jaki sposób nasza psychika może wpływać na rozwój niedoczynności tarczycy?

Dlaczego w obecnych czasach tak wiele kobiet ma problemy z chorąbą tarczycy i Hashimoto?

Dlaczego mężczyźni rzadziej chorują na tę chorobę?

Wyobraź sobie Kobietę XXI wieku – mistrzyni ogarniania, kobieta perfekcyjna, która ma świetnie ogarnięte dzieci, która wspaniale prowadzi dom, która odnosi sukcesy zawodowe i nade wszystko zawsze wygląda pięknie, chodzi na siłownie, przygotowuje pełnowartościowe posiłki dla całej rodziny, a przy tym jeszcze dba o siebie i jest zawsze chętna i gotowa.

A teraz uświadom sobie czy porównujesz siebie do takiej kobiety. Powodem, że psychika zaczyna się buntować jest to, że my kobiety w dzisiejszych czasach wzięłyśmy sobie za dużo na głowę, o wiele za dużo.

Zobacz jak to było kiedyś. Kiedyś naszym głównym zadaniem było dbać o ognisko domowe, o dzieci, przygotowywać posiłki dla rodziny. A teraz nie dość, że musimy robić to wszystko, to jeszcze mamy wewnętrzną potrzę rozwoju, parcia do przodu, osiągania sukcesów zawodowych. Co jest ważne i piękne, sama to robię, natomiast pewnych rzeczy jeszcze nie przepracowałyśmy w głowie. Dlaczego? Bo nie miałyśmy świadomości tego. I to jest moje najnowsze odkrycie i dziś z radością dziele się nim z Wami.

___________________________________________________________________________________

Wyjaśnijmy sobie na początek pojęcie choroby psychosomatycznej.

Choroba psychosomatyczna jest chorobą, na której powstanie, rozwój i przebieg istotny wpływ mają czynniki psychiczne, głównie te emocjonalne. Czyli przyczyna chorób psychosomatycznych tkwi w emocjach. Tych, których nie wyrażaliśmy (np. złości na rodzica, wściekłość na szefa), bo nie było wolno. W emocjach, których sobie nie uświadamialiśmy (bo jak można bać się mamy) lub w emocjach, od których dawno temu się odcięliśmy (np. bezsilność, wstyd).

Choroba to efekt sposobu myślenia, napisała w latach 80 Louise L. Hay w książce: „Lecz swoje ciało. Psychiczne podłoża fizycznych dolegliwości i metafizyczne sposoby ich przezwyciężenia” Hay twierdziła także, że jeśli zmienimy sposób myślenia, pokonamy nawet takie choroby, jak nowotwór.

Twierdziła tak na podstawie własnego doświadczenia. Zachorowała na raka pochwy, którego przyczynę psychologiczną odnalazła w traumie, jaką przeżyła, gdy była ofiarą gwałtu. Jeśli boimy się wznowienia choroby nowotworowej, popracujmy nad zmianą sposobu myślenia, pisze Hay.

Zdaniem Hay, większość schorzeń somatycznych wywołują właśnie krytyka, gniew, uraza, poczucie winy. Na przykład:

– jeśli przez lata pozwalamy sobie krytykować siebie i innych, możemy zapaść na artretyzm.

– gniew z kolei wywołuje stany zapalne, a te szereg chorób.

– poczucie bycia skrzywdzonym może prowadzić do raka.

– mięśniaki, cysty i inne kobiece dolegliwości to często efekt pielęgnowania urazy do partnera.

Co może nas uleczyć? Zdaniem Hay w wypadku cyst czy mięśniaków odrzucenie wzorców myślenia o sobie i o związku, które wspomogły lub nawet wywołały powstanie urazy, jak np.: „kobiety zawsze są nieszczęśliwe w małżeństwie”. Na wszelkie choroby Hay zaleca także afirmację i medytację.

Hay jest uzdrowicielką, łatwo więc wyśmiać jej idee. Wiele z tego, co głosi, potwierdzają jednak badania naukowe i praktyka lekarzy, patrzących na człowieka szerzej niż tylko jak na zbiór organów.

Pójdźmy o krok dalej. Zygmunt Freud, ojciec psychoanalizy i wielkiej rewolicji w myśleniu o człowieku uważał, że powodem chorób psychicznych, a także somatycznych są stłumione, podświadome pragnienia.

Jednak XX-wieczna medycyna uniwersytecka nie wzięła pod uwagę idei powstającej właśnie psychoanalizy i poszła inną drogą, oddzielając nie tylko ciało i jego choroby od psychiki, ale nawet rozpatrując każdy z organów osobno. To rozdrobnienie szło coraz dalej i dalej.

Dziś na szczęście powstaje coraz więcej teorii, które jak psychosomatyka, czy Totalna Biologia, szukają źródła problemów w naszych przeżyciach, w sposobie reagowania, w środowisku rodzinnym i społecznym. Pojawia się coraz więcej lekarzy i naukowców (biologów i fizyków) popierających skuteczność holistycznego podejścia do zdrowia i emocjonalnych źródłach wielu, zwłaszcza autoimmunologicznych chorób.

Czym są choroby autoimmunologiczne?

Układ odpornościowy atakuje własny organizm, tak jak przy chorobie tarczycy, Hashimoto (ale też przy reumatologicznym zapaleniu stawów, czy stwardnieniu rozsianym). Dla medycyny konwencjonalnej te choroby nie mają jasnej etiologii. Jeśli więc pacjent zapyta lekarza o przyczynę swojego cierpienia, usłyszy, że jest ona nieznana. Lekarz skupi się też na wygaszeniu objawów i nie zajmuje ich przyczynami.

Prawda jest też taka, że patrząc na pacjenta, jak na zbiór organów biologicznych, na które nie ma wpływu to, co ten człowiek przeżywa, jak żyje, co je, lekarz nie ma szansy odkryć przyczyn jego autoagresywnej choroby. Niestety to oznacza również, że nie może skutecznie leczyć. Są na szczęście lekarze, którzy starają się bardziej.

Dobrze, więc gdy już wiemy, że na czym opiera się psychosomatyka przyjrzyjmy się jak ma się ona w odniesieniu do choroby tarczycy.

Tarczyca, niedoczynność tarczycy to psychologicznie problemy z czasem.

Na czym to polega?

Z jednej strony bardzo lubisz ilość swoich zajęć, jesteś ambitna, nie boisz się wyzwań, lubisz opiekować się swoimi dziećmi, zajmować się domem, lubisz dbać o partnera, ale również też lubisz dbać o siebie. Natomiast okazuje się, że czasami marzysz o tym, żeby zatrzymać czas. Jest tak?

Absolutnie nie po to, żeby czego nie robić, ale po to, żeby w końcu odetchnąć. Ale nie możesz zrobić tego tak po prostu, że bierzesz sobie wolne, albo urlop, bo przecież ten czas ucieka a inni w tym czasie robią niesamowite dla Ciebie fajne rzeczy.

I na tym polega konflikt z niedoczynnością tarczycy. Ten konflikt wewnętrzny, który mamy w sobie. Chcemy zatrzymać czas, ale po to, żeby móc robić więcej. Jeżeli tak masz, to warto zainteresować się bardziej tym tematem. Zrobić wgląd w siebie i swoje życie. Warto wprowadzić techniki uspokajające, techniki relaksacji, wyciszające organizm takie jak medytacje, spacery, kontakt z naturą. Jeśli chodzi o aktywność to na pewno nie siłownia, żeby jeszcze nie podkręcać tempa, ale joga lub pilates.

To nie jedyny problem, który nasza psychika może zamanifestować tarczycą. Inny problem jest wtedy, gdy chcesz zatrzymać czas, bo jedna z bliskich Ci osób jest chora. Wtedy w głowie pojawia się potrzeba zatrzymania czasu, po to, by móc spędzić z ta osobą jak najwięcej chwil. Albo bliska Ci osoba mieszka na co dzień daleko od Ciebie, np. za granicą i gdy jest z Tobą przez jakieś okresy, święta, wakacje, wtedy chcesz zatrzymać ten czas, aby nie umykał tak szybko.

Inny przykład. Jesteś po trzydziestce, Twoje koleżanki mają już dzieci, a Ty jeszcze nie. Nie trafiłaś jeszcze na partnera, z którym chciałabyś założyć rodzinę i mieć dzieci. I teraz podświadomie, wewnętrznie możesz mieć potrzebę zatrzymania czasu, żeby dać sobie jeszcze przestrzeń na znalezienie tego partnera, co wiąże się z poświęceniem czasu na randkowanie. A w środku zdajesz sobie sprawę, że im później będziesz się starała o dziecko, tym może być Ci trudniej, choć wcale tak nie musi być. To jest Twoje wewnętrzne przekonanie.

Kolejnym powodem może być, to że robienie czegoś wolno, w przeszłości uratowało Ci życie, bądź uratowało życie bliskiej Ci osoby. Np. ktoś z Twoich bliskich zginął w wypadku samochodowym, jadąc szybko. Natomiast Ty uniknęlaś wypadku, bo jechałaś wolniej w innym samochodzie.

Następnym przykładem dlaczego nasza tarczycya może działać wolniej ze względu na to, co się działo z naszą głową to możliwe, że w dzieciństwie mogłyśmy być atakowane słownie. Np. przezywane przez rówieśników, wyzywane przez rodziców. Ponieważ byłyśmy dziećmi a rodzic mógł atakować agresją, wtedy gdy my próbowałyśmy się bronić miałyśmy stłumiona potrzebę wyrażania siebie i wyrażania tego co nam się nie podoba i czego nie chcemy.

Co zrobić dziś, w tu i teraz z tą świadomością, którą posiadłyśmy, żeby pracować nad tym by tarczyca wyszła z niedoczynności i zaczęła na nowo pracować tak jak powinna?

Przede wszystkim tarczyca uwielbia spokój, lubi wyciszenie, poczucie odpoczynku. Więc naucz się odpoczywać, postaraj się każdego dnia wygospodarować czas wyłącznie dla siebie. Jeżeli masz dzieci to poproś je, żeby chociaż przez godzinę zajęły się sobą. Gdy są na to jeszcze za małe poproś kogoś, by się nimi zajął. Zacznij przyjmować pomoc innych, a Ty w tym czasie weź kąpiej, poczytaj książkę, wyjdź na spacer, spotkaj się z przyjaciółką. Zrób coś takiego, co będzie sprawiało przyjemność Tobie. Wiem co mówię, gdyż sama jestem mamą. Gdy mój synek był mały nie miałam dostatecznej pomocy, nie miałam dość czasu dla siebie. Nie miałam też odwagi o tą pomoc poprosić kogoś spoza rodziny, skoro moi najbliźsi nie wychodzili z inicjatywą takiej pomocy. Miałam momenty skrajnego wyczerpania, stany depresyjne i lękowe. Chodziłam z kuchni do pokoju nie umiejąc znaleźć sobie miejsca i nie radząć sobie z myślami. Byłam niewyspana, apatyczna i sfrustrowana.

Jeżeli jesteś kobietą bardzo ambitną zawodowo i robisz bardzo dużo rzeczy zawodowo, to zredukuj liczbę zadań. Też miałam ten problem, ale w momencie w którym zaczęłam mniej brać sobie na głowę moja tarczyca zaczeła lepiej funkcjonować. Nauczułam się być asertywna, odmawiać i nie spełniam próśb innych zawsze, gdy mnie o coś poproszą. Wybieram zadania tylko konkretne, które jestem w stanie zrealizować, nie przypłacając tego czasem, który mam dla siebie, który jest mi potrzebny na odpoczynek. Dzięki temu jestem spokojniejsza i czuję większą satysfakcję z wykonywanej pracy, na którą mam więcej chęci i siły.

 

 

A jak to jest u Ciebie? Czy utożsamiasz swoją sytuację z którymś przytoczonych przeze mnie przykładów? Podziel się tym ze mną w komentarzu lub napisz do mnie na priv. 

Z serdecznością 🙂

Asia

🎧 Słuchaj Podcastu Na przekór tarczycy w aplikacji na telefon:

Spotify: https://open.spotify.com/show/37Curyl0COsttecTYMoH4k

👍 Bądźmy w kontakcie:

Facebook: https://www.facebook.com/joanna.markowska1/

Instagram: https://www.instagram.com/joannamarkowska1/

👉 Dołącz do darmowej grupy na Facebooku:

Tarczycowa🦋FitBabka💃Odchudzanie💥zNamiToGratka😍:

https://www.facebook.com/groups/tarczycowafitbabka

🍀 Wesprzyj mój rozwój:

https://buycoffee.to/joanna_markowska

Prześlij koleżance jeśli uważasz, że te treści pomogą też jej!